Złote Płyty Winylowe

 

Każdy poważnie szanujący swoje zainteresowania tak zwany fan muzyki ma w swojej kolekcji oprócz zwykłych krążków kompaktowych także analogowe płyty gramofonowe. Ale tylko nieliczni z nich mają w posiadaniu niecodziennie Złote Płyty Winylowe. Albowiem takie oprawione Złote Płyty są branżowymi nagrodami wręczanymi przez organizacje fonograficzne tym przedstawicielom przemysłu muzycznego, którym udała się sprzedaż ściśle określonej [dużej] ilości swoich wydawnictw audio. Więc też jedyny sposób na wejście w posiadanie takich oficjalnych nagród przez ludzi nie związanych zawodowo ze światem muzyki, są różnego rodzaju aukcje charytatywne czy na przykład komornicze licytacje przedmiotów będących na wyposażeniu zbankrutowanych studiów nagraniowych lub radiostacji

 

Sama idea takich trofeów powstała w Stanach Zjednoczonych i to właśnie w Ameryce Północnej miała miejsce produkcja pierwszych takich oprawionych egzemplarzy. To pragmatyczny naród amerykański zobaczył potencjał tkwiący w tego typu wyróżnieniach i opracował oraz wdrożył z życie szczegółowe przepisy nimi zawiadujące. I jak to często było z amerykańską popkulturą po Drugiej Wojnie Światowej, reszta świata po prostu skopiowała to co sprawdziło się w ojczyźnie wynalazcy fonogramu, którym był oczywiście Thomas Edison, będącego przecież pierwowzorem współczesnego gramofonu. Dzięki temu można więc powiedzieć, że współcześnie branża muzyczna utrzymuje symboliczną więź z początkami swojej masowości

 

Ale Złote Płyty Winylowe to nie jedyne nagrody tego typu wręczane artystom oraz ich wydawcom. Bo z czasem okazało się, że te ustanowione pierwotnie i wydawałoby się wyśrubowane poziomy sprzedaży potrzebne do uzyskania takiego statusu, najnormalniej przestały być wyzwaniem dla najpopularniejszych nagrań, kupowanych przez fanów już nawet nie w setkach tysięcy ale milionach egzemplarzy. I tak też oprócz takich "zwykłych" są przyznawane także Platynowe Płyty Winylowe oraz ich kolejne stopnie, aż do tak zwanej Poczwórnej Platyny włącznie

 

A czy to znaczy, że powyżej tej "platynowej czterokrotności" nie ma już niczego innego do zdobycia? Otóż nie, gdyż najwyższą z możliwych nagród w tym systemie honorowania jest obecnie Diamentowa Płyta. Przy czym często takie muzyczne Diamentowe trofeum nie posiada w swojej oprawie płyty winylowej, więc jest taką "płytą" wyłącznie tylko z tytularnej nazwy. Bo też co ważne, należy odróżniać sam certyfikat od faktycznie fizycznie wykonanej nagrody. Wszak bywa czasami, iż przyznany zostaje sam status ale nie jest on potem przeistaczany w fizycznie wyprodukowane takie pamiątkowe wyróżnienie. Albo zamiast gramofonowych płyt w odpowiednim kolorze, używa się oryginalnych krążków kompaktowych. A dzieje się tak dlatego, że organizacje typu ZPAV czy RIAA nie ingerują w proces produkcji nagród, ograniczając się do właśnie tylko weryfikowania twierdzeń wydawców dotyczących rzekomych poziomów sprzedaży ich albumów i singli. Bo to w gestii danego wydawcy czy promotora lub menadżera leży fakt ewentualnego nagłośnienia takiego komercyjnego sukcesu i jego dalszego medialnego wykorzystania, poprzez najczęściej zorganizowanie specjalnego koncertu połączonego z uroczystym wręczeniem takich Złotych / Platynowych krążków na scenie

 

Tak więc jak widać płyty winylowe mają przed sobą przyszłość nie tylko jako jakościowy nośnik audio, mogący wyprodukować w głośnikach słuchaczy lepsze efekty niż cyfrowo zapisane tony o ściśle ograniczonej częstotliwości, jak to ma miejsce w przypadku krążków kompaktowych [a co wynika ze specyfikacji technologicznych znanych w przemyśle audio-wizualnym jako Red Book]. Gdyż nawet gdyby zaprzestano ich sprzedaży jako takiej, to i tak zapewne pozostałyby muzycznym symbolem rozpoznawalnym na całym świecie- właśnie ze względu na ich, trwające wszak już dziesiątki lat, wykorzystywanie do nagradzania artystów i producentów audio. Bo też takie Złote Płyty w oprawie po powieszeniu nawet na najbardziej obdrapanej ścianie dodają jej blasku i prestiżu, zaświadczając wszem i wobec o popularności danego wykonawcy